Czekamy dalej
Na razie nic sie nie dzieje. Umówiliśmy się na spotkanie z majstrem na czwartek. Będziemy omawiać dalsze działania. Drewno nie jest jeszcze gotowe. Ma być po przyszłej niedzieli . Zobaczymy. Bez drewna i majstra i tak nie ruszymy do przodu. Więc pokornie, tak jak wielu innych inwestorów, po prostu czekamy.Oczywiście wskakuję ciagle na wasze blogi i czytam, czytam, czytam...To poprawia mi humor i oczywiście ożywia marzenia.
Muszę jednak przyznać, że nie mam już tyle czasu, co w wakacje. Bo przecież pracuję.
W ramach oszczędności- wiadomo budowa, wpadłam dzisiaj w pierogowy szał i zrobiłam na jutro tzw.gospodarne jedzenie. Efekt nie jest zły. Wszyscy czekamy na jutrzejszy obiad. Pierogi z mięsem i kapustą, do tego barszczyk lub pierogi z serem na słodko, do tego na przykład śmietana..