Pierwsze płytki
Zgodnie z planem suszymy tynki, szpachlujemy poddasze i kładziemy płytki w kotłowni i spiżarni. Oczywiście nie sami, tylko nasi panowie. W czwartek pojechaliśmy do hurtowni w Stojadłach i migiem zdecydowałam się na Ceramikę Końskie-Oskar Cream. Chciałam beżowe i mam. Cena po negocjacji 23 zł za metr. Wcale nie było jakichś bardzo tanich, ale majstrowie powiedzieli-bo byliśmy z nimi, że jakośc tych naszych jest bardzo dobra. A że nie chcę patrzec potem na coś, co mi się nie podoba, to przełknęłam tę wycenę.
Oto płyteczki-Oskar Cream
I w kotowni w świetle dziennym
Zrobione schodki na strych
Wygląd naszego salonu
Szpachlowanie poddasza
A to moja posiadłośc na zewnątrz- przeistaczanie ugoru leśnego w ogród. Czasem wydaje mi się, że nie dam rady. Córka śmieje się ze mnie, że jestem nową Barbarą Niechcic, tylko, że tamta oswajała błoto a ja pustynię.