Początki schodów wejściowych
Właściwie powinnam zrobić ten wpis tydzień temu. Ale nie mogłam się zebrać. Najpierw buszowałam po waszych wpisach, a potem nie było już czasu.
Tak więc mamy początki schodów. Zła pogoda psuła szyki majstrom. Biedne schodki musiały wiązać się pod folią. Zaczęto wylewać taras, ale przez deszcz przerwano. Deszczysko uniemożliwiło wtorkowe spotkanie z dekarzami. Dziś jedziemy do Lipowa, właśnie w tej sprawie. Nie wiem, czy to dobry czas na spotkania. Byłam dziś na dywaniku u dyrektora. Uczniowie naskarżyli na mnie-ponoć jestem niemiła i arogancka. O przyczynach mojej lekkiej irytacji oczywiście nie napisali. No cóż. Ciekawa więc jestem, jak potoczy się rozmowa z fachowcami, ile zaśpiewają w ofercie.
Czym jesień bogata...
Początki tarasiku
folia na schodkach
Schodki pod folią