Wielkanocne życzenia
RadosnegoAlleluja, smacznego jajka
i śniegowego Śmigusa Dyngusa
życzy Magda i Wojtek
RadosnegoAlleluja, smacznego jajka
i śniegowego Śmigusa Dyngusa
życzy Magda i Wojtek
Kto by się spodziewał, że cały marzec będzie tyle śniegu i mrozu. Ja podczas ostatniej wizyty na działce, chciałam odkrywać drzewka. Było to na początku marca, kiedy śniegi stopniały. Ale pan Adam odradził mi zdejmowanie osłonek, i dobrze, że go posłuchałam. Cały czas myślimy o dachu. Majster ma nas skontaktować z firmą, która kładzie dachówkę. Ponoć fachowo działają, a bardzo bym chciała,żeby nasz dach został dobrze zrobiony. Po tym spotkaniu kupimy dachówkę.
Tak naprawde, to liczyłam, że w marcu to już na pewno nasza budowa nabierze przyspieszenia. A jak jest z pogodą, wszyscy wiemy.
Niedaleko nas płynie urocza rzeczka. Tak wygląda w pierwszym dniu wiosny. Mimo to nieustająco życzmy sobie -"byle do wiosny"
Podpisalismy umowę o prąd. W najbliższym czasie wzdłuż główniejszej ulicy pojawi się słup, a od niego do nas pociągną kabel. Na razie będzie to prąd budowlany. W odpowiednim czasie reszta.
Chyba wybrałam dachówkę. Pojechaliśmy do hurtowni i jeszcze raz wszystko dokładnie obejrzałam. Z tych tańszych podoba mi się Alegra 9 antracyt i chyba ją kupimy. Nadal zastanawiamy sie nad oknami dachowymi. Te Roto mają w cenie - cena zbliżona do Vetrex- pakiet ocieplający i folię. Więc myślimy nad tym wszystkim.Majster polecał Vetrex a najlepiej Velux, ale te ostatnie są najdroższe.Zobaczymy. Coś tam musimy wziąć.
Byliśmy na działce. wszystko pięknie przezimowało, no i suchutko u nas, żadnych grzęzawisk. Główniejsza ulica, ta przez las, jest w dużo gorszym stanie.
Na ten tydzień zapowiada sie piękne przedwiośnie.Śniegi zupełnie stopniały. Na te intencję wróciliśmy do dobrych, starych przyzwyczajeń i zaczęliśmy biegać w parku. Oj zapaśliśmy się przez zimę.Ja chyba wrócę i na basen (przynajmniej raz na jakiś czas).
Jest trochę dobrych wieści.
Po pierwsze, pan Adam przygotowuje sie do dalszych prac, szuka lokum do wynajęcia, żeby mógł zamieszkać, gdzieś w okolicy
Po drugie są wieści o prądzie. We wtorek mamy podpisać umowę i jest szansa na prąd na działce. Nawet nie wiem, czy dobrze robię dzieląc się tą wiadomością, bo boję sie zapeszyć.
Po trzecie dotarły inne wyceny dachówek. Wszystkie ceny są zbliżone, chyba ta pierwsza firma, opisana na blogu, dała najlepszą wycenę, ale jeszcze się przyjrzymy. Muszę się jeszcze zapoznać z dachówką creaton balance- wycena wyszła nienajgorzej, trochę więcej niż roben.Myślimy też o oknach połaciowych Roto- zachwalał je bardzo pan w hurtowni. Może ktoś zna te okna i może coś doradzić. Może w końcu zakupimy dachówkę.
No i po czwarte- przyjdą trzynastki, co nas też bardzo cieszy.
A na dobry humor i zacięcie do roboty dzieło mojej córci Ani - aplikacja na poduszkę -prezent dla przyjaciółki - Mała Mi
Długo nie pisałam,bo i nic ważnego się nie dzieje. Oferty z wyceną dachu jakoś nie docierają- mąż rozmawiał, dał plan dachu, odzew żadenJest to naprawdę dziwne, że nawet sprzedawcom nie zależy. Musimy sie wybrać do następnych punktów, ale z czasem krucho, bo było trochę sytuacji chorobowych i gro czasu poszło na lekarzy i badania. Na szczęście okazało się, że zdrowie, jakie takie, jest. Kamień spadł nam z serca, kiedy się wyjaśniło, że z mężem i córką nic złego się nie dzieje.
Weekend poprzedniego tygodnia przeznaczyliśmy na życie towarzyskie. Przyjechała moja siostra, więc pogościłyśmy sie, i my dziewczyny, poszłyśmy na kręgle i zakupy. Więc wiadomo, o dachówce nikt nie myślał.
Śniegu u nas od cholery. Mimo, że nie ma wielkich mrozów, nieźle się trzyma. jestem zdziwiona, że tak długo, bo mieszkam w wielkim mieście w centrum Polski a biało jest od kilku tygodni.
Dlatego mam w domu wiosnę, czyli kwitnące hiacynty. Są cudne. pachną wspaniale. Po przekwitnieniu pójdą na działkę.
To taka moja pociecha. Bo kiedy patrzę na inne blogi i widzę, jak prace posuwają sie do przodu to smutno mi, że u nas wszystko zatrzymało sie w listopadzie i o ironio losu,nie z powodów finansowych. Kiedyś obawiałam się, że to brak pieniędzy przyblokuje roboty, ale życie pisze inne scenariusze.