Z nowym rokiem, nowe plany
Domek stoi i odpoczywa. Wiatr hula, jak szalony. My zbieramy siły, pieniądze i marzymy o następnych pracach na budowie.
Długo nie pisałam, bo zepsuł się komputer. potem go naprawiono, ale zaczęły się inne sprawy, w tym przygotowania do świąt.
W styczniu mamy zmiar porozmawiac z panem w sprawie wykonania rur od kanalizacji i wody.Może też uda się zrobic skromne ogrodzenie, bo zwierzątka różnej maści czynią wiele szkód. A potem tynki. To plan na pierwsze półrocze.Muszę zrobic też rozpoznanie w sprawie mojej kuchni węglowej, bo i na nią powoli czas. Jest niedaleko nas zdun i kaflarnia, i od niej zaczniemy. Myślę, że za trzy tygodnie jest szansa na pierwsze przymiarki.
Niestety po remoncie komputera, nie mogę dodac przecinka nad "c" i trochę mnie to wkurza.
To zdjęcie z końca października