Dach skończony
Nareszcie jest. Wyszedł ślicznie. co prawda zdjęć nie ma, bo mąż nie zabrał aparatu, ale niewiele sie zmieniło, od ostatniej wizyty. Przybyła ława kominiarska i reszta dachówek i gąsiorów. Możemy spokojnie czekać na zimę.
Teraz myślę o oknach. Bardzo podobają mi się okna madery1m. Taki jasny dąb pasowłyby do naszych kominów i czarnego dachu. U madery wygląda wszystko pięknie-cały czas podziwiam , ale jest jeden problem, bo takie okna są droższe od podstawowego koloru i mąż sie trochę zżyma, odnośnie dodatkowych kosztów. Najlepiej kupiłby białe, a mnie podobają się jasne dębowe. Mamy troche czasu, aby to przemyśleć. Może podobny kolor -winchester- z palety podstawowej? Chcemy też żaluzje zewnętrzne i potrzebne będą w podobnym kolorze. Oglądałam żaluzje projektu w pigwowcach-szaro-antracytowe, bardzo ciekawe, ale do jasnego dębu nie pasują zupełnie a antracytowych okien raczej u nas nie będzie. Dom jest z zewnątrz prosty i raczej nowoczesny, ale w środku będa klimaty cieplejsze. I tak mam zadanie na długie zimowe wieczory, myśleć, myśleć, i jeszcze raz mysleć , bo w pierwszej połowie przyszłego roku chcemy osiągnąć SSZ.