Nieśmiałe postępy
Nieśmiało posuwamy się do przodu. Przybyły nowe pustaki nad balkonem. Jest zrobiona problematyczna krokiew koło lukarny- co mnie bardzo cieszy-bo przede wszystkim, ma być zrobione dobrze. Pokój nad garażem zadeskowany i zapapowany i jest śliczny, bo duzy, przestronny. Zaczęli deskować pozostałą część dachu, ale bardzo niewiele . Przybyła płatew i troche jętek.
Ale żeby nie było tak sielsko z przykrością muszę napisać, że nasze żółwie tempo nie bierze się znikąd. W piatek pojechaliśmy na budowę a tam cudne zimowe krajobrazy i ani jednego żywego ducha. I bądź tu mądry.
A tak w ogóle cholery dostaję, bo czwarty raz robię podejście do zapisu i za każdym razem wszystko znika.
Zimowa droga do domku
Domek od frontu
Roboty okołolukarniane
Domek z tyłu
Niższa ściana w pokoju nad garażem
Wyższa ściana w pokoju nad garażem
Widok z sypialni na ogród. W przyszłości będą trochę inne drzewa.